Trudno uwierzyć jak ten czas pędzi.
Kolejny wakacyjny miesiąc się skończył.
No i dla mnie póki co wakacje się skończyły.
Wrzesień nadszedł nieubłaganie, a wraz z nim sesja poprawkowa.
Dziś jeszcze trochę wspomnień.
Dziś jeszcze trochę wspomnień.
Jaki był sierpień?
Karmiłem wszystkich najlepiej jak umiałem.
Z najwspanialszym Chłopakiem zdobywałem szczyty, te mniejsze
I te większe (prawie) :D
A także podziwialiśmy piękne widoki w naszych polskich górach
Zmieniłem miejsce zamieszkania
A przede wszystkim byłem najszczęśliwszą osobą na świecie, dzięki Tobie Kitty :*
Jak to dobrze, że już wróciłeś. Tęskniłam.
OdpowiedzUsuń#kot z dachu.