Przepraszam za moją długą nieobecność Po prostu nowe studia są trochę absorbujące i starałem się to wszystko jakoś ogarnąć do kupy. Obiecuję nadrobić zaległości ;)
Kiedyś miałem swoje powody żeby nie znosić groszku.
Bo to "zielone" gryzło mnie w język.
Z sałatki jarzynowej małe, niepozorne warzywo znikało jako pierwsze.
Ale nie, nie w brzuchu. Tylko pieczołowicie poukładane na brzegach talerza.
Żadne ziarenko nie miało szans.
I marchewka z groszkiem, którą mama przyrządzała do ziemniaczków i mięsa, powinna się nazywać marchewką z marchewką. Bo i w tym przypadku byłem dla zielonych kuleczek niemiłosierny i ochoczo pokazywałem im "gdzie jest ich miejsce".
Ale mam całe mnóstwo argumentów żeby lubić groszek :)
Pyszny w swojej prostocie krem z zielonego groszku z dodatkiem sera feta, który nadaje potrawie nieco charakteru.
Zupa jest naprawdę bardzo syta.
Polecam wielbicielom zup kremów i oczywiście zielonego groszku, bo bez tego ani rusz ;)
- 400 g zielonego groszku (może być mrożony)
- 2 i 1/2 szklanki bulionu ( najlepiej domowego, można wykorzystać np. niedzielny rosołek ;)
- cebula
- 2 ząbki czosnku
- łyżka masła
- 3 grube plastry sera feta
- pieprz, sól, szczypta chilli
W garnku rozpuścić masło i dodać drobno posiekaną cebulę i czosnek. Przesmażyć je około 5 minut, często mieszając, na małym ogniu, tak aby się nie zrumieniły.
Wlać bulion i wsypać groszek. Zwiększyć ogień i gotować tak kilka minut aż groszek zmięknie ( mrożony trzeba gotować dłużej, nie krócej niż 10 minut).
Po tym czasie zmiksować zupę i następnie postawić jeszcze na chwilę na mały ogień, dodać drobno pokrojony ser, aby się rozpuścił. Przyprawić pieprzem, solą i chilli.
Podawać np. z kleksem gęstego jogurtu, szczypiorkiem lub cebulą dymką i z grzankami.
Jej! W końcu wróciłeś! Bo już się martwiłam. :D
OdpowiedzUsuń#kotzdachu
Ja również się martwiłem! Tyle czasu Cię nie było. Różne scenariusze przychodziły mi do głowy :C Ale cieszę się, że wróciłeś :) Czekam na następne posty.
OdpowiedzUsuńWill.
Wróciłem wróciłem i postaram się już nie znikać :) Dziękuję za troskę :) Co u Was słychać? Napiszcie do mnie na maila koniecznie :)
OdpowiedzUsuń