Przy kolacji

Dziś zastanawiałem się od jak dawna interesują mnie faceci. Czasami tak mam, że przy porannej kawie do głowy wpadają mi setki myśli. Są to najczęściej jakieś pytania, nad którymi lubię się zastanawiać. Jedząc kanapkę ”przemieszałem” kronikę wydarzeń w swojej  głowie i okazało się, że…było to zaraz po tym jak miałem swój pierwszy wytrysk. Przed każdymi zajęciami sportowymi miałem ochotę uchylić rąbka kolorowych bokserek moich kolegów z klasy i zobaczyć co kryje się pod ich ogromnymi naprasowankami  na gaciach. Ciekawiło mnie, czy któryś z nich tak jak ja interesuje się chłopakami. Nikt tego nie okazywał. Kiedy pokazywali zdjęcia nagich dziewczyn udawałem, że mnie jarają, bo przecież inaczej nie wypadało… 

Na początku fakt, że chciałbym oglądać nago swoich kolegów wydawało mi się nienormalny. Powtarzałem sobie, że powinienem oglądać cycki koleżanek z sąsiedniej szatni sportowej. Jednak po pewnym czasie zaczęło mnie to coraz bardziej kręcić. O tym, że jestem gejem przekonałem się niedługo potem.

Kiedy byliśmy z klasą na basenie, chłopaki ochładzali się nago pod prysznicem. Był tam też kolega, który mi się podobał. Spoglądałem na niego ukradkiem. Jego zapach i piękne umięśnione ciało sprawiało, że miałem ochotę go pocałować. Niestety nigdy nie odważyłem się tego zrobić.

Czasami wieczorami przed snem przypominałem sobie jego boskie ciało i czułem jak mój oddech przyśpiesza…

Cóż to były za czasy… Teraz niestety świat jest zupełnie inny niż kiedyś...


13 komentarzy:

  1. Ja pamiętam kiedy zaczęły mi się podobać dziewczyny. To była ostatnia klasa gimnazjum. Miała na imię Małgosia i była śliczna. Ale najbardziej jednak kochałam Maję. I czego się po latach dowiedziałam-że Maja jest lesbijką... Nawet dziś gdy ją widzę,serce mi ściska

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten kolega wyżej opisany, własnie od początku gimnazjum chodził mi po głowie. Raz nawet pamiętam jak przyszedł z pomalowanymi paznokciami do szkoły. Wiesz od razu myśli w głowie i automatycznie chciałem się z nim bardziej zakumplować. Brałem go zawsze do różnych projektów i prac w parach :D Cóż niestety potem miał dziewczynę.

      Usuń
    2. A to cwel :p

      Usuń
  2. Co się zmieniło w świecie? Nie ma już miejsc, gdzie się przechadzają roznegliżowani mężczyźni? :-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. я не знаю :P
      Z resztą, czy wypada teraz podglądać mężczyzn jak kiedyś chłopaków na basenie? :P

      Usuń
    2. TAK! Mężczyzn zawsze wypada podglądać. Na moich treningach jest jedna szatnia, wchodzimy razem: kobiety i mężczyźni. Ale ciiiii-cho, jestem dojrzałą kobietą, podchodzącą poważnie do sytuacji, szanuję prywatność innych i takie tam. :-D

      Usuń
    3. Oczywiście, że jesteś :D Nikt by Cię nie podejrzewał o takie okropne rzeczy! :D Cóż przyznaję się jednak, że gdy jestem czasami na basenie podglądam mężczyzn. A gdy bez skrępowania przebierają się w szatni, ja w zupełności nie mam nic na przeciwko :P

      Usuń
  3. Według mnie lepiej, że nie podszedłeś do niego pod tym prysznic i nic nie zrobiłeś. Fantazje fantazjami ale zapewne gdybyś to zrobił to dopiero wtedy byś pewnie mówił "niestety". Myślę, ze wiesz o co chodzi ;)


    Pozdro :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesteś Cytrynku! Już się martwiłem o Ciebie, bo nie dawałeś żadnego znaku życia :( Co u Ciebie słychać?
      Nie miałem wtedy odwagi podejść do niego. Ponadto, zdawałem sobie sprawę ze swojej orientacji i konsekwencji, które bym poniósł, gdyby rozeszło się to po gimnazjum. Nie miałbym życia.

      Usuń
  4. O jedy, ale mnie dawno tu nie było (przepraszam za to najmocniej - nazwijmy to chwilami "słabości").
    Z wielką ciekawością przeczytałem ten wpis i... muszę powiedzieć, że czuję się, jakbym czytał o samym sobie. I to udawanie przed innymi, że nas coś jara... hah, straszne uczucie.... u.u

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak miło Cię tu znów gościć :) A co to były za chwile słabości? Jeśli chcesz, możesz opowiedzieć przez maila, nie zmuszam. Może ewentualnie będę mógł w jakiś sposób pomóc.
      Wiadomo jak to jest w gimnazjum ... Za moich czasów czegoś takiego jak tolerancja tam nie było, a teraz podobno jest gorzej. Najgorsza jest świadomość, że jesteś też nie fair w stosunku do siebie, ale są priorytety i niestety trzeba zachowywać pozory. Teraz w dorosłym życiu już jest łatwiej, choć nie zawsze.

      Usuń
    2. Chętnie popiszę :) ale to już nie dzisiaj. Potrzebowałbym trochę czasu, żeby się skupić i pomyśleć nad tym. Jest już dość późno, ale spodziewaj się maila na dniach ;)

      Usuń
    3. Dobrze :) Czekam zatem na wiadomość od Ciebie z niecierpliwością :) Jak to się mówi: take your time :)
      Dobranoc :)

      Usuń

© Agata | WS | x.