Dzisiaj kulinarnie.
Natchniony zapytaniem jednego z czytelników o ciasto do pizzy postanowiłem takową zrobić. Co prawda jestem na diecie, ale w rozsądnych ilościach domowej roboty pizza nikomu jeszcze nie zaszkodziła. Zapraszam zatem na krótką wycieczkę do Włoch.
Spód do pizzy z tych składników ma ok 30 - 35 cm średnicy:
- 5 gramów suchych drożdży
- 1/2 szklanki ciepłej wody
- 1 1/4 szklanki mąki pszennej
- 0,5 łyżki oliwy z oliwek
- 0,5 łyżeczki soli
Ciasto wychodzi mniej więcej takie jak w pizzeriach (tych lepszych rzecz jasna)
Drożdże rozpuścić w wodzie i odstawić na ok 10 minut. Mąkę przesiać na stolnicę, zrobić "mąkowy" wulkan i wlać drożdże, oliwę i dodać sól. Wyrobić ciasto, które następnie umieszczamy w naczyniu (najlepiej plastikowym lub drewnianym) na ok godzinę - półtorej. W zależności od warunków czas może być różny, chodzi o podwojenie objętości ciasta.
- 1 puszka pomidorów (bo tym "świeżym" obecnie daleko w smaku to letnich pomidorów"
- 1 cebula średniej wielkości
- szczypta oregano
- szczypta bazylii, chyba że posiadacie świeże listki, to dodać kilka
- 0,5 łyżeczki gałki muszkatołowej
- ząbek czosnku
- łyżka oliwy z oliwek
- sól i pieprz wg uznania do smaku
Pokrojoną cebulę zeszklić na patelni i po tym czasie dodać przeciśnięty przez praskę czosnek. Uważać należy aby nie spalić czosnku, bo sos będzie miał gorzki posmak. Następnie dodać pomidory, oregano i gałkę muszkatołową. Na sam koniec dodać bazylię jeśli używamy świeżej. Jeśli z opakowania, śmiało dodać ją można razem z oregano. Smażyć tak ok 10 min aż sos zgęstnieje.
Jeśli chodzi o składniki na pizzę mamy tutaj pełną dowolność. Najlepszy ser wg mnie do pizzy to mozzarella. Wiele pizzerii go używa, mieszając z normalnymi typu gouda, edamski, salami w celu uzyskania niepowtarzalnego smaku.
Gotową pizzę umieszczamy w piekarniku. Ja ustawiam na maksymalną temperaturę 250 stopni, po nagrzaniu piekarnika wkładam pizzę i piekę ok 20 minut. Po 10 minutach od włożenia pizzy do piekarnika posypuję ją serem :)
Och, jejku, jejku! Czytasz mi w myślach! Właśnie miałam robić (po raz pierwszy) i szukałam przepisu. :-D
OdpowiedzUsuńWidzisz, dbam o czytelników :D Mam nadzieję, że skorzystasz z przepisu i pochwalisz się swoim dziełem :)
Usuńło matko... niezłe wyzwanie, ale może się w końcu skuszę i zrobię w domu pizzę :D
OdpowiedzUsuńWygląda super smacznie!
Jak coś zapraszam do siebie na spróbowanie, bo jeszcze dużo zostało ;)
UsuńApetyczna, mmmmymmm
OdpowiedzUsuń